Noski klonowe w marynacie
Zbieramy niedojrzałe noski (nasiona) klonu, dodajemy na jeden słoiczek :
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżkę soli
- 1 szklankę octu jabłkowego oraz liść laurowy i gorczycę.
Nasiona myjemy i wkładamy do słoików. Robimy marynatę: gotujemy ocet z cukrem, solą i przyprawami i zalewamy nią nasiona. Przetwory nadają się do spożycia po 2 tygodniach.
Ci, którzy konsumowali porównywali noski klonowe do kaparów 😉
Shrub
to orzeźwiający napój na bazie octu. Można go zrobić z różnych owoców np. malin, borówek, poziomek, truskawe, porzeczek.
Sposób wykonania:
zebrane owoce wkładam do słoika i zalewam octem jabłkowym własnej roboty, tak żeby wszystkie owoce były przykryte. Zamykam słoik i odstawiam w chłodne miejsce na minimum dobę lub na dłużej- zależy od mojego „widzimisię”. Po upływie tego czasu, odcedzam ocet, przelewam do garnka, podgrzewam a następnie dodaję cukier (przepis mówi: tyle cukru ile płynu, ale dla mnie za słodkie więc daję trochę mniej- eksperymentujcie). Mieszankę zostawiam do ostygnięcia i przelewam do wyparzonych butelek. Trwałość- około pół roku jeżeli trzymamy w chłodnym miejscu.
Jak używać? Rozcieńczamy wg. uznania, najlepiej smakuje z kostkami lodu, gazowaną wodą mineralną i listkami melisy. A smak jest owocowy i lekko kwaskowaty.
Super bułki
Przepis na 16 bułek:
ok. 1 kg mąki (pszennej, pszennej pełnoziarnistej, orkiszowej- co tam chcecie; można pół na pół wymieszać)
2 łyżeczki świeżych drożdży
1 szklanka naturalnego jogurtu
1,5 szklanki wody
2 jaja
łyżeczka soli
odrobinę cukru
(Ja robie tak, że wczesniej do niewielkij ilości wody dodaję cukier i potem w tym rozpuszczam drożdże, następnie łącze to z pozostałymi składnikami)
Wyrabiamy ciasto- czyli mieszamy mąkę z resztą składników. Chwile to trwa, bo ciasto powinno być gładnkie. Jednakże jest to zajęcie mocno odstresowujące 😉 taka sensoplastyka.
Ciasto pozostawim do wyrośnięcia na pół godziny, albo i dłużej, zależy od mojego humoru.
Nastepnie ciasto chwile jeszcze wyrabiamy i dzielimy na 16 kawałków, potem formujemy bułeczki, które układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i hop do piekarnika na jakieś 20 minut (190 stopni C). Bułeczki po tym czasie sa gotowe.
Smacznego.
Syrop z nawłoci
Produkty: kwiatostany nawłoci, sok z cytryny, gorąca woda, cukier
Wykonanie:
Kwiatostany nawłoci odcinamy do łodyżek, wkładamy do gara i zalewamy gorącą wodą i odstawiamy podprzykryciem aż wystygną. Następnie napar odcedzamy, dodajemy sok z cytryny i cukier (wg. uznania). Wszystko to należy zagotować i wlać do wyparzonych słoików
Sok z pokrzywy
Przepisów jest wiele. My robimy sok świeży lub pasteryzowany z miodem (ewentualnie z cukrem).
Przepis 1-sok świeży:
zbieramy młode liście, myjemy,odsączamy. Siekamy (bardzo drobno), a następnie wyciskamy sok w sokowirówce (można puścić przez maszynkę). Kolejny krok to przeciśniecie przez gazę. Otrzymany sok z pokrzywy dobrze jest rozcieńczyć wodą w stosunku 2:1. Dla wzmocnienia organizmu wystarczy pić 1-2 łyżki soku dziennie przez ok. 2 tygodnie Z tym, że świeży sok w lodówce wytrzyma 5 , może 6 dni (uwaga: nie przekraczać 3 łyżek soku dziennie). Fajnym patentem jest mrożenie świeżego soku- wtedy mamy go na dłużej, a ponoć niewiele traci ze swojej wartości
Przepis 2 – sok pasteryzowany. Wiadomo mniej wartościowy 😉
Wszystko robimy tak jak powyżej- potem wyciśnięty sok mieszamy z miodem, można też dodać sok z cytryny; pasteryzować przez około 10 minut w buteleczkach.
Zrobiłam modyfikację i do soku lekko rozcieńczonego z wodą, dodałam ksylitolu, potem to sekundkę zapasteryzowałam. Wyszło i pysznie i mam nadzieje zdrowo?
Konfitura z płatków róży
Najprostszy sposób to zebrać płatki dzikiej róży (jadalnej), zważyć,umyć, dodać 2 razy tyle cukru i utrzeć w makutrze tak żeby nie było zgrzytania cukru. Potem różyczkę przekładamy do wyparzonych słoiczków. Trzymamy w lodówce. Ewentualnie można zapasteryzować.
Syrop z kwiatów czarnego bzu
Podoba mi się przepis na syrop wg. Agnieszki Maciąg- i taki zrobiłam 😉
A tu podaje ten przepis (w sumie to kopiuję):
ok. 40 baldachów kwiatów czarnego bzu (dobrze rozwiniętych)
2 litry wody
1-2 kg cukru* (możesz użyć ksylitolu) – w literaturze klasycznej podaje się zwykle 1kg cukru na 1 litr wody – ja daję pół tej porcji
sok wyciśnięty z 5 dużych cytryn
Wykonanie:
Kwiaty dokładnie oddziel od łodyżek, które są gorzkawe (ja obcinam je nożyczkami). Następnie zalej je wrzątkiem i odstaw w chłodne miejsce na co najmniej 12 godzin (ja odstawiam na całą noc). Następnie przecedź, dodaj cukier, sok z cytryny, wymieszaj i zagotuj (cukier musi dokładnie się rozpuścić). Nie gotuj tego syropu, jedynie doprowadź do wrzenia i natychmiast przelej do wyparzonych, szczelnie zamykanych butelek lub słoiczków (jeśli chcesz dłużej przechować). Zakręć, słoiczki postaw do góry dnem i odwróć dopiero gdy zupełnie ostygną. Nie wymagają już pasteryzowania. Jeśli robisz syrop do bezpośredniego spożycia, to po prostu przechowuj go w lodówce przez kilka dni